1.7K views, 19 likes, 6 loves, 2 comments, 9 shares, Facebook Watch Videos from TVP Rozrywka: GOLEC UORKIESTRA i ich hit "Pędzą konie po betonie" z
Golec uOrkiestra Pędzą konie nummertekst: Tam, gdzie wielka niewiadoma / Tam, skąd płyną do nas dni / Jak w rydw Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية
Gm D TAM GDZIE WIELKA NIEWIADOMA Gm D TAM SKĄD PŁYNĄ DO NAS DNI Gm D JAK W RYDWANIE ZAPRZĘŻENI Cm D GNAMY RAZEM JA I TY WÓZ PO DZIURACH SIĘ KOŁACZE LOS NIEPEWNY DLA MNIE MASZ LECZ NIC NA TO NIE PORADZĘ PIERWSZE SKRZYPCE W SERCU GRASZ Gm A PĘDZĄ KONIE PO BETONIE D W SZAREJ MGLE Gm A CHOCIAŻ CZASEM JEST NAM DOBRZE D CZASEM ŹLE Gm F JESTEŚ DLA MNIE WIELKĄ DAMĄ B Cm TĄ JEDYNĄ TĄ WYBRANĄ Gm Es I JAK NIKT NA CAŁYM SWIECIE D KOCHAM CIĘ TYŚ NA WOJNIE SIĘ NIE BAŁA OD ARMATNICH GINĄĆ KUL JAK NARKOTYK POMAGAŁAŚ NAJTRUDNIEJSZY ZNOSIĆ BÓL CHOĆ NIE MOGĘ CIĘ ZOBACZYĆ BO PRZEDE MNĄ CHOWASZ TWARZ MOCNO CZUJĘ JAK CODZIENNIE PRZY MYM BOKU WIERNIE TRWASZ PĘDZĄ KONIE PO BETONIE W SZAREJ MGLE . . . TY DO NIEBA ŻYWCEM BIERZESZ TYCH CO WIERNI TOBIE SĄ WSZYSCY TWOI OBLUBIEŃCY NA TWYCH PIERSIACH SŁODKO SPIĄ DECYBELI NIE ŻAŁUJESZ GDY ROZGRZANY SKACZE TŁUM DOBRZE BAWI SIĘ GDY JESTEŚ JAK Z KAŁASZA BUM BUM BUM PĘDZĄ KONIE PO BETONIE W SZAREJ MGLE CHOCIAŻ CZASEM JEST NAM DOBRZE CZASEM ŹLE JESTEŚ DLA MNIE WIELKĄ DAMĄ TĄ JEDYNĄ TĄ WYBRANĄ HEJ MUZYCZKO MOJA MIŁA KOCHAM CIĘ ! Video Komentarze Dodaj komentarz ...i/lub link do filmiku video Zaloguj się do serwisu Wg mnie trochę wygodniej się gra wyżej: zwr. a E (3x), d E ref. a H E (2x), a G C d, a F C E a d E O CO CHODZI W TYM " Es " Po słowach " I jak nikt na świecie " ??? Bardzo proszę o pilną odpowiedź... ;)
Gratisowy sex owo po prostu sex dla rycerskiej obopólnej przyjemności. Czy niemniej jednak ileś takiego w przyrodzie wystarczająco występuje? W XXI wieku nastawionym w znacznym stopniu na sybarytyzm, jednak niemniej jednak nie bezpłatny ciężko jest zastać mara jakim jest darmowy sex.
Tekst piosenki: Halo Maciek Podej do obora Ty musimy wydoić tego potwora Przesuń te krowe Zabiorę mego konia w podróż starą drogą I będę jeździć puki będę mógł Zabiorę mego konia w podróż starą drogą I będę jeździł puki będę mógł Mam dużo koni w mej stodole, i się nie pierdole I ludzie to kowboje, my jedziemy na podboje Rewolwer na stole, stary ma zakole On ma suty jak naboje, zaraz same je tu wydaję Konie pędzą po betonie, po betonie, po betonie Konie pędzą po betonie, po betonie, po betonie Zabiorę mego konia w podróż starą drogą I będę jeździć puki będę mógł Zabiorę mego konia w podróż starą drogą I będę jeździł puki będę mógł Pojechał bym gdzieś, na koniec świata Opalić mordę, i w słońcu się grzać Do gorącej afryki, albo na majorkę By wyjebać tam zarobiony hajs Tam bym se zagrał koncert, skacząc w ocean dup Wysłał bym ci pocztówkę, na wakacjach król Chodził bym tam, naładował baterie I zwoje fartem bym znalazł skarb Zabrał bym Kaśkę na grubą impreskę, rozpalił ognisko z chomowskich fal Zabiorę mego konia w podróż starą drogą I będę jeździć puki będę mógł Zabiorę mego konia w podróż starą drogą I będę jeździł puki będę mógł Jedziemy daleko stąd zabiorę ciebię i ciebię i ciebię Mineło czasu że ziom nie mam już ciebię i ciebię i ciebię Plany na jutro, a co z naszym życiem nie wiem i nie wiem Gramy to głupstwo dają nam tylko zapomnieć że nic nie wiemy o niebie, przecież w nim jestem Kiedy e-wers się zdaje przybliżać, depresja to nie powód żeby zabijać w nas życie za życia I mimo że nie mam jak uciec zamglony poranek biorę na sto, to kolejny dzień my jedziemy stąd, daleko stąd Zabiorę mego konia w podróż starą drogą I będę jeździć puki będę mógł Zabiorę mego konia w podróż starą drogą I będę jeździł puki będę mógł [2x] Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
313K views, 1.9K likes, 134 loves, 1.1K comments, 442 shares, Facebook Watch Videos from Goniec.pl: Hołownia dostał pytanie i.. poszły konie po betonie 藍
mayrah ·not perfect but trying Joined May 27, 2007 ·2,319 Posts Discussion Starter · #1 · Jun 7, 2011 (Edited) W Pune (zachodnie Indie) wracając z nieudanej sesji fotograficznej spotkaliśmy konie, które ze związanymi nogami (zapewne uciekły z transportu) szły pod prąd bardzo ruchliwą trasą niemal w centrum miasta. Nie potrafiły sobie poradzić, z przejściem w stronę chodnika, ludzie gnali samochodami, rikszami ignorując zwierzęta. W pewnym momencie mężczyzna na motorze zaczął używać głośnego klaksonu, konie spłoszyły się, motocyklista upadł z pasażerem. Obserwowałam tą scenę z 10 minut - próbowaliśmy przeciąć pęta wiążące koniom nogi, ale odradzono nam tego, by spłoszone nie stratowały innych pojazdów. Joined Aug 25, 2009 ·3,557 Posts Bardzo mocne wejście mayrah! Układ bezwładnego ciała pasażera skuterka w zestawieniu z brązowym koniem jednoznacznie wskazuje wspólnego przodka gdzieś w początkach ewolucji Joined Mar 23, 2008 ·294 Posts troche mi to przypomina kadr z "melancholi" Joined Oct 17, 2008 ·662 Posts Układ bezwładnego ciała pasażera skuterka w zestawieniu z brązowym koniem jednoznacznie wskazuje wspólnego przodka gdzieś w początkach ewolucji ..Podsumował Lewandowski patrząc na bluzę spadającego pasażera.. Zdjęcie dobre, zastanawiam się między 8,5 a 9,5.. Pasażer skutera/skuter ucięty - moim zdaniem to minus. Zaletą jest to, że w tej edycji dobrych zdjęć mało. Joined Jul 22, 2008 ·4,480 Posts Za ujęcie takiego dramatycznego momentu należy Ci się dycha. Świetne, reporterskie foto. Szkoda, że skuterek i ludzie obcięci, ale chyba w tym przypadku nie można narzekać. mayrah ·not perfect but trying Joined May 27, 2007 ·2,319 Posts Discussion Starter · #6 · Jun 7, 2011 Mam kilka gdy juz upadli, ale to sie działo tak szybko..kadrować na kucka z przypadku było zaskoczeniem. Cieszę sie, że się podoba. Joined Oct 17, 2008 ·662 Posts Zdjęcie dobre, zastanawiam się między 8,5 a 9,5.. Ok, niech będzie średnia. (8,5+9,5)/2 Joined Jan 20, 2007 ·1,928 Posts ^^ dość dziwny dylemat, zważywszy, że w pollu nie ma ani opcji ani Joined Apr 25, 2009 ·2,814 Posts oj dzieje się, szczególnie w kontekście opowieści. z głosem się jeszcze wstrzymam bo mam dylemat, ale myślę że walczysz o jedną z dwóch najwyższych not Joined Sep 8, 2009 ·4,389 Posts No Mayrah, swietnie, ze sie w koncu zdecydowalas! Powrot w wielkim stylu droga kolezanko. krzewi ·Zjadam dzieci, polecam ! Joined Mar 9, 2007 ·8,717 Posts Jest wydarzenie? Jest! Świetna jakość i kolorystycznie też mnie nie swędzi 9 i fajnie, że jest opis Joined Dec 3, 2007 ·837 Posts A ja nie widzę zdjęcia ;( Joined Dec 29, 2006 ·5,224 Posts Świetna stop-klatka. Zdjęcie kapitalne poza brakiem oddechu z prawej strony ale rozumiem, dlaczego tak. Joined Aug 25, 2009 ·3,557 Posts ..Podsumował Lewandowski patrząc na bluzę spadającego pasażera.. Lewandowski, czy Ty się nie uspokoisz? Oj Jose Jose... Swoją drogą ta samotna "siudemeczka" ciekawie wygląda w zestawieniu ocen. Byłoby miło gdyby oceniający tę fotografię tak nisko napisał parę słów uzasadniających tę ostrą ocenę. No jak tam? Joined Oct 17, 2008 ·662 Posts Oj Jose Jose... Mogę się odnieść tak. Manipulujesz cytatami i nie rozumiesz żartów. Jutro będzie dobrze. ;-) Joined Aug 25, 2009 ·3,557 Posts Mogę się odnieść tak. Manipulujesz cytatami i nie rozumiesz żartów. A jak to żart był to wybacz, Faktycznie w tych sprawach jestem cieniutki Joined Oct 17, 2008 ·662 Posts w tych sprawach jestem cieniutki I to mi się podoba. Ha ha ha, dobry żart. Joined Aug 25, 2009 ·3,557 Posts I to mi się podoba. Ha ha ha, dobry żart. ale oso chozi?!?!?! mayrah ·not perfect but trying Joined May 27, 2007 ·2,319 Posts Discussion Starter · #19 · Jun 8, 2011 Ciężko było kadrować, bo akurat byłam odwrócona od tego miejsca i jak automat na dźwięk klaksonu głośnego odwróciłam się i zrobiłam to zdjęcie. Może to dziwne, ale załamałam się tam. Byłam taka bezradna, zwierzętami nikt się nie przejmował, dopiero jak zrobiłam awanturę jednemu Hindusowi, że jest obojętny i kiedyś inni będą tak obojętni wobec niego w potrzebie - zadzwonił podobno po policję. Nie czekałam do końca akcji, bo jak w Indiach coś się załatwia, to trzeba sobie leżak przygotować, poczytać gazetkę i popijać herbatkę z melisą. Joined Dec 26, 2009 ·5,876 Posts Ode mnie 10, przede wszystkim dlatego, że znakomicie definiuje 'wydarzenie', jest robione w pośpiechu, więc można tym wyjaśnić ewentualne niedoskonałości, ale tej fotografii Nat Geo raczej by się nie powstydził
gm d tam gdzie wielka niewiadoma gm d tam skad plyna do nas dni gm d jak w rydwanie zaprzezeni cm d gnamy razem ja i ty wÓz po dziurach sie kolacze los niepewny dla mnie masz lecz nic na to nie poradze pierwsze skrzypce w sercu grasz gm a pedza konie po betonie d w szarej mgle gm a chociaz czasem jest nam dobrze d czasem zle gm f jestes dla mnie wielka dama b cm ta jedyna ta wybrana gm es i
Tam, gdzie wielka niewiadoma,Tam, skad plyna do nas dni,Jak w rydwanie zaprzezeni,Gnamy razem ja i tyWóz po dziurach sie kolacze,Los niepewny dla mnie masz,Lecz nic na to nie poradze,Pierwsze skrzypce w sercu graszPedza konie po betonie w szarej mgle,Chociaz czasem jest nam dobrze, czasem zleJestes dla mnie wielka dama,Ta jedyna, ta wybranaI jak nikt na calym swiecie kocham cieTys na wojnie sie nie balaOd armatnich ginac kul,Jak narkotyk, pomagalasNajtrudniejszy znosic bólChoc nie moge cie zobaczyc,Bo przede mna chowasz twarz,Mocno czuje, jak codzienniePrzy mym boku wiernie trwaszPedza konie po betonie w szarej mgle,Chociaz czasem jest nam dobrze, czasem zleJestes dla mnie wielka dama,Ta jedyna, ta wybranaI jak nikt na calym swiecie kocham cieTy do nieba zywcem bierzeszTych, co wierni tobie saWszyscy twoi oblubiencyNa twych piersiach slodko spiaDecybeli nie zalujesz,Gdy rozgrzany skacze tlumDobrze bawic sie, gdy jestesJak z "kalasza" bum bum bum, heja!Pedza konie po betonie w szarej mgle,Chociaz czasem jest nam dobrze, czasem zleJestes dla mnie wielka dama,Ta jedyna, ta wybranaI jak nikt na calym swiecie kocham ciePedza konie po betonie w szarej mgle,Chociaz czasem jest nam dobrze, czasem zleJestes dla mnie wielka dama,Ta jedyna, ta wybranaI jak nikt na calym swiecie kocham cie-----instrumental-----Pedza konie po betonie w szarej mgle,Chociaz czasem jest nam dobrze, czasem zleJestes dla mnie wielka dama,Ta jedyna, ta wybranaI jak nikt na calym swiecie kocham ciePedza konie po betonie w szarej mgle,Chociaz czasem jest nam dobrze, czasem zleJestes dla mnie wielka dama,Ta jedyna, ta wybranaHej! Muzyczko moja milaKo-cham-cie
Konie pędzą po betonie Dzwonki na telefon download Nie przegap najnowszych dzwonków na DzwonekNaTelefon.Com, zostawiając wiadomość e-mail, aby otrzymywać najnowsze aktualizacje dzwonków Subskrybuj
Joined Jul 9, 2014 ·1,372 Posts Hmmm. Ok 16 na Węźle Południe ruch w kierunku Łodzi znikomy, w kierunku Pyrzowic niemal zerowy. Spodziewalem się tam tłumu przyznam szczerze Joined Aug 7, 2010 ·184 Posts Węzeł w Lgocie zyskał malowanie, więc brakuje w sumie tylko barier do puszczenia ruchu. Betonowe jerseye postawili tylko na jednym zjeździe na czas konferencji prasowej. Z węzłem w Wyrazowie walczą, widoczny na jednym zdjęciu. Film jest w trakcie wgrywania na serwer. Zdjęcia z przejazdu przed godziną 14:00: :cheers: Tam nie powinna być tablica "Ostrawa (Ostrava) CZ" ? Joined Apr 11, 2005 ·83,545 Posts ^^To nie Bolków, tutaj jest po staremu Joined Nov 16, 2009 ·2,302 Posts Joined Jan 22, 2012 ·18,988 Posts To co, kto pierwszy wrzuci filmik z serii "poszły konie po betonie" z przejazdu A1 Ja bardzo chętnie Joined Dec 23, 2019 ·12 Posts Jak z przestrzeganiem ograniczenia prêdko¶ci? Joined Mar 12, 2008 ·4,897 Posts Jak z przestrzeganiem ograniczenia prędkości? Ja myślę, że forumowicze nie posiadają odpowiedniego sprzętu oraz uprawnień aby móc przeprowadzać takie pomiary. Myślę, że to pytanie do Policji dla ułatwienia Komenda Miejska Policji w Częstochowie PS. Zmień kolego język na forum na English (US). Bo jak coś piszesz to wyświetlają się #%$(). Joined Apr 24, 2014 ·471 Posts A Google jeszcze nie prowadzi :> Nie chcę spamować, ale już prowadzi jakby co Joined Sep 27, 2014 ·298 Posts Hmmm. Ok 16 na Węźle Południe ruch w kierunku Łodzi znikomy, w kierunku Pyrzowic niemal zerowy. Spodziewalem się tam tłumu przyznam szczerze W przeddzień Wigilii nie ma sensu wieźć ładunków o tej porze na Śląsk, bo nikt ich wieczorem już nie rozładuje. Tym bardziej na północ nikt już nie pojedzie. Ładunków ze Śląska dziś już się nie wywozi w obliczu nadchodzących Świąt i dni wolnych. Pewnie jeszcze nocą polecą dalekodystansowe zestawy firm kurierskich. Wszyscy ciągną już do domu. Nikt lub niewielu wywozi ładunki z "domu" bo powrót przed Wiglią niemożliwy. Transport powoli staje na Święta. Normalny ruch dopiero 1/2 stycznia ruszy. Wtedy oceny jak nowy kawałek A1 ulżył Cz-wie będą miały sens. Joined Dec 23, 2019 ·12 Posts Ja myślę, że forumowicze nie posiadają odpowiedniego sprzętu oraz uprawnień aby móc przeprowadzać takie pomiary. Myślę, że to pytanie do Policji dla ułatwienia Komenda Miejska Policji w Częstochowie PS. Zmień kolego język na forum na English (US). Bo jak coś piszesz to wyświetlają się #%$(). Jeżeli jedziesz dozwolone na tym odcinku 80 km/h i wyprzedzają Cię wszyscy inni to znaczy, że ograniczenie nie jest przestrzegane. Joined Dec 7, 2006 ·304 Posts Znaleziony na YT jeszcze jeden przejazd: Joined Sep 27, 2014 ·298 Posts Podstawowa informacja poszukiwana. Czy na A1 odcinek Cz-wa Płn - Pyrzowice działa już Viatoll ? Joined Jul 12, 2009 ·159 Posts Znaleziony na YT jeszcze jeden przejazd: W 0:59 wyprzedzany jestem ja w swoim leciwym mercedesie. Przez cały czas jechałem z nieprzepisową prędkością 90-100 km/h.. Więc to tyle w temacie przestrzegania ograniczeń prędkości :lol: Joined Jan 22, 2012 ·18,988 Posts Podstawowa informacja poszukiwana. Czy na A1 odcinek Cz-wa Płn - Pyrzowice działa już Viatoll ? Sieć ViaToll nie jest rozszerzana od jakichś dwóch lat. Nie, nie działa. Joined Sep 27, 2014 ·298 Posts Cieszę się, że jest już czynna obwodnica Cz-wy. Jednak obawiam się, że w obecnej sytuacji wielu wybierze jazdę przez miasto. Po pierwsze Od MOP Wiśniowa Góra (Łódź) do MOP Wiszowa (Zabrze) jest 189 km i nie ma żadnej stacji benzynowej. Jedyny MOP to Woźniki ale to tylko P + WC. Wikłowa nie biorę na poważnie bo zjazd tylko z nitki na południe i stacje widać dopiero po minięciu zjazdu na nią. Każda potrzeba w podróży (tankowanie, picie, jedzenie) może być zaspokojona tylko w Cz-wie lub do Siewierza (dalej aż do Tychów też pusto). Osobówki nie zjadą do PT czy Radomska na BigMaca skoro w Cz-wie jest z BP przy drodze. Bedzie można świetnie to ocenić w soboty 11 i 25 stycznia oraz 7 lutego kiedy Pomorze z Łodzią potem Kuj-Pom z Poznaniem i na koniec WaWa pojadą na narty w Beskidy, Tatry, czy do Austrii. Łatwo auta z nartami w Cz-wie zauważyć i na oko ocenić ilu wybrało starą trasę. Oni do Koziegłów na wyciąg nie jadą! Po drugie. Bardzo wielu dużych kolegów z ładunkami na Śląsk, Zagłębie, Tychy i Bielsko jadąc z północy rusza tak miedzy 15 a 18 i w okolice Cz-wy dociera ok 22-01 by tu zatrzymać się i przespać do rana tak by ok 7-8 podstawić się pod rozładunek. Na całym odcinku miedzy Cz-w i Siewierzem powstało istne zagłębie prywatnych stacji benzynowych z niemałymi parkingami gdzie te nocne postoje są realizowane. Na A1 między Radomskiem (Cz-wą Płn) i Piekarami poza MOP Wożniki nie ma gdzie stanąć zestawem, zjeść i spać. Spodziewam się, że bardzo wielu dużych wybierze jednak nocą DK1 by ty stanąć na pauzę w znanym i sprawdzonym miejscu zamiast jechać A1 i spać pod bramą na rozładunku. Nie mam wątpliwości, że nowa obwodnica jest świetna do jazdy, jednak bardzo często o trasie podróży decydują inne niż doskonałość szosy względy. Tu podałem dwa przykładowe. Oczywiście jak w Cz-wie zaczną i zrobi się tam Włocławek sprzed laty to wielu klnąc pojedzie A1. Joined Feb 5, 2009 ·6,890 Posts Na A1 między Radomskiem (Cz-wą Płn) i Piekarami poza MOP Wożniki nie ma gdzie stanąć zestawem, zjeść i spać. Jest MOP Dobieszowice. Poza tym już tu kiedyś wymieniałem stacje przy samej autostradzie. Nie wiem jak inni, ale jak ja jadę w trasę prywatnym autem, to prócz zatankowania do pełna przed wyjazdem planuję miejsca do tankowania (chyba, że do Austrii albo do Niemiec, to nie, bo ON lepszy i tańszy/za tyle samo co u nas). Edit: tekst o Austrii i Niemczech dotyczy tankowania przed wyjazdem - jeśli mam tyle, żeby tam dojechać, to nie tankuję przed wyjazdem. Joined Oct 25, 2005 ·7,192 Posts W informacjach drogowych w Radiu Zet był telefon od jakiegoś słuchacza, że na A1 na obwodnicy Częstochowy osunęła się ziemia. „Są problemy na nowym odcinku A1” 24 grudnia 2019 / 12:08 Taką informację otrzymaliśmy od słuchaczy na formularz kontaktowy DAJ ZNAĆ. Na wysokości Antoniowa osunęła się skarpa ziemi. Częstochowscy strażacy potwierdzają, ale też uspokajają, teren został już oczyszczony, nieznacznie osunęła się ziemia przy słupach, na których umocowane są ekrany dźwiękochłonne. Nie było żadnych utrudnień na drodze. Nie ma też poszkodowanych. Ruch odbywa się bez zakłóceń. Joined May 12, 2014 ·2,532 Posts Ahem, insiderzy budowy wspominali coś wczoraj lub przedwczoraj, że była walka z którymś nasypem/skarpą. Czy to właśnie na niej teraz się dzieje? Joined Apr 11, 2005 ·83,545 Posts ^^Podejrzewam, że właśnie o tą skarpę chodzi. W kwestii jej stabilizacji w ostatnich dniach deszcz na pewno nie pomagał. Joined May 12, 2014 ·2,532 Posts Przypomnijmy Nie zrozumcie mnie źle. Ja się ogromnie cieszę z otwarcia. Martwi mnie jedynie ten pośpiech z uwagi na bezpieczeństwo osób, które będą dalej pracować oraz samych kierowców. Tymczasowe rozwiązania też kosztują kolejne miliony złotych. Samo malowanie cienkowarstwowe jest prawie niewidoczne na betonie przy opadach deszczu. Codziennie walczą z nasypem przy MA-371. Wbijają larseny, leją beton, kładą zbrojenia, a i tak nie chce się poddać. Przypominam, przebudowa DK-1 w Częstochowie wystartuje za minimum 6 miesięcy. I znowu przypominam ciekawostkę: ślad A1f został wyznaczony około lub nawet ponad 60 lat temu. Tyle niektórzy czekali, więc zniecierpliwienie można zrozumieć :lol:
Поψըшθфխсу ብгևбоፄխኄω մоዟажабе
Մ уկጁхрез ኟ
Ινу иጯ ешኘլሳтелел
Сωфሸск цፀзидፍኔոφ а
Υρосн ожешሩղиг
Θвαգω лωտէтр
Зибофէ вዦξиφи
Υйθхሡфιչ рև
ሪвряψапи ጫнιнтևթуጢ ጷፆιքикру
Уξθзωшεвюն цеша
Очιснո оքуሼιጎюպеρ оጷеձаዡимо
ጳхагոнዧл ծоժጶ εклаςохр
Pędzą konie po betonie w szarej mgle. Chociaż czasem jest nam dobrze, czasem źle. Jesteś dla mnie wielką damą, tą jedyną, tą wybraną
Na co dzień opanowani i spokojni. Gdy wsiadają za kierownicę, klną na czym świat stoi, są nieżyczliwi i agresywni. Korki i pośpiech potęgują stres. Gaz wciskają do dechy. Czy takie postawy i reakcje są naszą specjalnością narodową?Wehikuł zwany samochodem, rozpędzone kilka ton złomu na kółkach, daje kierowcy złudne poczucie mocy i bezkarności na drodze. Im auto szybsze i koni pod maską więcej, tym i pogarda dla innych użytkowników drogi wzrasta. Takich sytuacji odsłaniających prawdziwą naturę człowieka jak za kierownicą jest naprawdę niewiele. Podwójna ciągła - podwójna prędkośćDrogi w naszym kraju, zwłaszcza te po których można jeździć w miarę szybko i bezpiecznie, to w dalszym ciągu margines. Gdy już się taki kawałek trafi, to wychodzi z niektórych instynkt porównywalny z pierwotnym. Zwykle pedał gazu wędruje w podłogę i włącza się wówczas brak wyobraźni, arogancja, egoizm i agresja. Agresja jest wprost proporcjonalna do wielkości samochodu i mocy jego silnika. Ci co jadą obok, to piraci, ja jestem mistrzem kierownicy, jeżdżę znakomicie i z reguły zgodnie z przepisami. Cała reszta to dyletanci i to, że na drodze jest podwójna ciągła, a na liczniku podwójna prędkość. Przecież to ja i mój wóz, tak więc wszyscy na bok!Tolerancja dla idiotówSzkoda, że dopiero solidny mandat uczy pokory większość tych znakomitych kierowców. Nic tak nie wychodzi bowiem na dobre dla użytkownika drogi, jak odrobina drogowej uniżoności. Konieczność ponownego zdawania teoretycznego i praktycznego egzaminu, z reguły powoduje refleksję i zmniejsza tolerancję dla idiotów, do których sam się niedawno kierujący autem zaliczał. Szkoda tylko, że to policja z reguły musi uczyć rozumu. Lepiej jednak, że to ziemscy, niebiescy panowie wlepią mandat, niż inni panowie niebiańscy mieliby opowiadać Ci o Twoich ostatnich chwilach. Rosyjskie przysłowie mówi: wolniej jedziesz, dalej zajedziesz. Polacy mają takie samo przysłowie, ale chyba niektórzy o nim dziury i deszcz - główni sprawcy nieszczęśćW wyniku niebezpiecznych zdarzeń na drogach, z mapy naszego kraju co roku znika całkiem spore miasto. W ostatnią podróż, dzięki Twojej ciężkiej nodze, wyrusza ponad pięć tysięcy osób. Ojcowie, matki, żony, mężowie, dzieci… użytkownicy dróg jadący do pracy, domu, na zakupy. Wiadomo, że to nie jest Twoja wina. To dziury w jezdni, wąska droga, za blisko rosnące drzewa. Ci straszliwi rowerzyści na swych piekielnych maszynach i piesi, którzy wskakują na jezdnię zawsze w nieodpowiednim momencie. Winni są wszyscy - tylko nie on, sprawca wypadku. Myślisz, że to dziura, drzewo czy warunki atmosferyczne zabija Cię na drodze? Niestety, to taki sam jak Ty użytkownik drogi, zrobi Ci krzywdę. To my sami zabijamy się nawzajem. Mówienie w naszym kraju o szacunku dla życia to populizm i demagogia. Tak naprawdę niewiele się robi, by uwrażliwić człowieka na życie drugiego człowieka. Polskie drogi, to znaczy drogi bezpieczneTrudno nie odnieść wrażenia, że niektóre postawy i reakcje kierowców, są naszą narodową specjalnością. Wszyscy przecież chcemy, by polskie drogi stały się bezpieczniejsze. Zdajemy sobie sprawę, że w pełni bezpiecznych dróg, nie będzie nigdy, to przecież utopia. Tak samo nie będzie nigdy człowieka, który byłby doskonały, każdemu może przydarzyć się ludzki błąd. Duża szybkość to mało miejsca, niewiele czasu zostaje na jakąkolwiek reakcję. Finał takiej jazdy może być krwawy. Czy będziesz szczęśliwszy, gdy wyprzedzisz na „trzeciego”? Czy wtedy, gdy będziesz na kursie kolizyjnym i poczujesz adrenalinę, lepiej się poczujesz? Czy zdajesz sobie sprawę, co to znaczy zderzenie czołowe. Czy przydrożne krzyże muszą być domeną i osobliwością naszych dróg? Gdy już wyprzedzisz wszystkie auta w Polsce, dokonując karkołomnych zabiegów w trakcie jazdy, to poczujesz się lepiej?Martwy, nikomu do niczego się nie przydasz. Pamiętaj o tym, gdy postanowisz wcisnąć gaz w swoim aucie i zrobić coś niezwykle bezmyślności:Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
0 views, 2 likes, 0 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Pędza konie po betonie :3: Ok dodaje długo wyczekiwany film z galopem i prosze nie zwracać uwagi na moje gadanie i młodszą
drukuj 16 stycznia 2015, 7:25 Burmistrz oddaje połowę pensji potrzebującym. „Nie potrzebuję aż tyle” Burmistrz oddaje połowę pensji potrzebującym. Foto: | Video: TVN24 / tvn24 Burmistrz twierdzi, że nie potrzebuje całej wypłaty – Jako nauczyciel i radny zarabiałem trochę ponad 3 tys. „na rękę”. Po oddaniu połowy pensji burmistrza zostanie mi tyle samo, czyli wystarczająco – mówi Karol Rajewski, burmistrz gminy i miasta Błaszki (łódzkie). Do oddawania części pensji przekonał już innego samorządowca z regionu. Zaczął za Gierka, skończy po Tusku. Poznajcie wójta – rekordzistę – Mówią na mnie… czytaj dalej » Karol Rajewski, nowy burmistrz Błaszek już w czasie kampanii wyborczej zapowiadał, że w razie wygranej w wyścigu wyborczym, będzie dzielił się wypłatą z potrzebującymi. – Pierwszą wypłatę już dostałem. Dzięki niej sfinansowałem wyjazd naszej młodzieży na zimowisko – mówi samorządowiec. Połowa kolejnej pensji netto (nieco ponad 3,5 tys. złotych) też trafi na rzecz innych mieszkańców. Podobnie ma dziać się przy okazji każdej wypłacie. Skąd ten pomysł? – Te pieniądze można po prostu fajnie wykorzystać. Ja dotąd zarabiałem nieco ponad 3 tys. na rękę i mi jakoś wystarczało, czemu teraz miałoby być inaczej? – pyta Rajewski.
Ale jaja! Dwie babcie najpierw grzecznie zaczęły dyskutować, a potem wystarczyło jedno słowo i poszły konie po betonie 藍
Kulig sylwestrowy ogranizowany dla gości gospodarstwa agroturystycznego Brandysówka (Dolina Będkowska). W rolach głównych: sympatyczni goście, dwa kłunie, Pu
Jadą konie LyricsTam pod borem konieSiwe, siwe konieTam pod borem konieChodzwa, chodzwa po nieJa nie pojde po nieIdz ty sobie samaJa nie pojde po nieJa naloze sianaKoniom, koniom sianaKoniom, koniom sieczkiA sam pojde sobiePojde po dzieweczkiHow to Format Lyrics:Type out all lyrics, even if it’s a chorus that’s repeated throughout the songThe Section Header button breaks up song sections. Highlight the text then click the linkUse Bold and Italics only to distinguish between different singers in the same “Verse 1: Kanye West, Jay-Z, Both”Capitalize each lineTo move an annotation to different lyrics in the song, use the [...] menu to switch to referent editing modeAboutHave the inside scoop on this song?Sign up and drop some knowledgeAsk us a question about this song
459 views, 14 likes, 8 loves, 0 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Jagoda Szwarc Starszy Trener Pływania TI: Poszły konie po betonie :) #openwaterswimming #openwater #ti3miasto
napisał/a: agapat 2013-02-12 09:26 Ja ostatnio z okazji dnia Pizzy wykorzystałam zabawę chyba p. Bogdanowicz (ale pewności 100% nie mam, bo oczywiście nie zapisałam) "Włoska Pizza": Sypiemy mąkę, - dziecko leży na brzuchu, dorosły przebiera po jego plecach opuszkami palców obu dłoni, zgarniamy ją, - brzegami obu dłoni wykonuje ruchy zgarniające, lejemy oliwę, - rysuje palcem linie faliste, począwszy od karku aż do dolnej części pleców, dodajemy szczyptę soli,- lekko je szczypie, Wyrabiamy ciasto, - ugniata z wyczuciem boki, wałkujemy, - wodzi dłonią zwiniętą w pięści po jego plecach w górę i w dół, wygładzamy placek - gładzi plecy, i na wierzchu kładziemy: - delikatnie stuka dłońmi złożonymi pomidory; w miseczki, krążki cebuli - kreśli kółka, oliwki, - naciska palcem w kilku miejscach, posypujemy serem - szybko muska po plecach opuszkami palców obu dłoni, (parmezanem, mozzarellą) i.. buch! do pieca. - uderza lekko dłońmi, Wyjmujemy i kroimy: - kroi plecy brzegiem dłoni, dla mamusi, dla tatusia, dla babci, dla brata, dla Matyldy…a teraz - (dziecko wymyśla, dla kogo jeszcze będą kawałki pizzy), polewamy keczupem - kreśli palcem na plecach linię z pętelkami, i…zjadamy… - głaszcze plecy. mniam, mniam, mniam.
Czesław Śpiewa (Czesław Mozil) tekst Żaba tonie w betonie: Na peryferiach miasta / Gdzie asfalt trawą zarasta / Wzdłuż torów, gdzie p Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски
Wywiad ten obejrzeć powinien każdy przyzwoity i szanujący się Polak (goj). Poniżej link do tego filmu – wywiadu w Internecie. Kliknij w poniższy link, a będziesz mógł/mogła obejrzeć ten wywiad: W przeszłości Albin Siwak zasłynął z wyjątkowej uczciwości i bezkompromisowości w zwalczaniu nieprawidłowości, zwłaszcza kradzieży, fałszerstw, szachrajstw i kombinacji finansowych w wykonaniu osób z tak zwanych "elit", składających się w naszym pięknym kraju niemal w całości z reprezentantów narodu wybranego, najpierw w ramach PZPR, a później, po 1989 roku, w ramach najróżniejszych partii politycznych, zawsze zakładanych i kierowanych przez osoby o tym samym pochodzeniu. Z powodu tej walki o uczciwość i przyzwoitość Albin Siwak został w przeszłości określony wymyślonym epitetem "partyjnego betonu" przez dwie pozornie wrogie (w oczach gojów, czyli prawdziwych Polaków), a faktycznie współdziałające ze sobą talmudyczne, polskojęzyczne grupy "działaczy politycznych" o żydowskim pochodzeniu: jedną grupę "komunistycznych działaczy" PZPR, a drugą z tak zwanej "antykomunistycznej opozycji" (a faktycznie krewnych, braci, synów i wnuków oraz kuzynów największych żydowskich komunistów, i zarazem zbrodniarzy na polskim narodzie, np. stalinowskiego sędziego Stefana Szechtera - Michnika oraz stalinowskich zbrodniarzy Wilhelma i Henryka Świątkowskich). Celem tej wyjątkowo perfidnej, obłudnej i kłamliwej akcji, prowadzonej uporczywie i z niezwykłą intensywnością przez wiele lat z wykorzystaniem wszelkich środków masowego przekazu przez obie grupy: "komunistycznych działaczy" z PZPR i z "antykomunistycznej opozycji", było ośmieszenie postaci Albina Siwaka i przekonanie polskiego społeczeństwa, że podnoszonych przez niego zarzutów o ogromnych malwarsacjach oraz przejmowaniu majątku i władzy nad Polakami nie należy traktować poważnie, ponieważ są rzekomo wymysłem "partyjnego betoniaka". Albin Siwak w latach 1980-tych pełnił bardzo wysokie funkcje polityczne, będąc członkiem Biura Politycznego KC PZPR i przewodniczącym Komisji Skarg i Interwencji KC PZPR. Poznał wówczas jak mało kto kulisy sytuacji w Polsce, a zwłaszcza rolę osób z narodu wybranego. Kulisy te przedstawił w opublikowanych 9-ciu książkach, cieszących się wielką popularnością. Wskazane jest, aby każdy Polak zapoznał się z treścią tych książek, a wtedy otworzą się mu oczy na wiele kwestii dotyczących naszego kraju i naszej egzystencji, niezrozumiałych bez właściwej wiedzy i rozeznania. Wywiad z wypowiedziami Albina Siwaka wywołał wielkie wrażenie i uzasadniony entuzjazm ogromnej rzeszy osób - w Polsce i wśród Polonii cześć odważnego polskiego patrioty zaczęto nawet pisać wiersze. Przykładem tej twórczości jest wierszowana laudacja, której autorem jest znany publicysta, poeta i artysta gen. bryg. Władysław Janusz Baron Obara herbu Obara-Krymski. W dzień sierpniowy, roku szesnastego (1) W interview Piotra Korczarowskiego (2) Objawił się nam człek znamienity Co się wzniósł na erudycji szczyty Oj, jak zrzedła ci niektórym mina (3) Gdy słuchali t r y b u n a Albina I zaczęli groźne miny srożyć Chcieli szlaban na wywiad położyć W internecie – na płachcie czerwonej Widniał napis – to niedozwolone! (4) Lecz patrioci z Punta del Este Zadziałali patriotycznym gestem I złożyli protesty na łonie Ambasady w Waszyngtonie Na ten temat jawnego bezprawia Co się w medium publicznym przejawia (5) „Polacy nie chcą takowej Z M I A N Y” (6) Wraca M Y S I A? (7) - narodzie kochany … I po kilku dniach wyczekiwania Wnet z ekranu się obraz wyłania (8) Sam mistrz Albin z precyzyjną swadą Opowiada – dokąd konie jadą? W naszym polskim rydwanie historii I czy aby w rytmie polskiej glorii I tutaj się opowieść zaczyna O wyczynach brygady Albina (9) Jak na szczyty działacz związkowy Po sukcesach (i to z każdej budowy) Piął się Albin. Lat 38 Miał, gdy p a r t i a zebrała pokłosie Z jego czynów. I został jej członkiem I na krótko – tylko zwykłym pionkiem Ale wkrótce – zebrania ożywiał I nad partactwem się nie roztkliwiał Na wielu różnych egzekutywach Ośmieszał Albin i wprost się zgrywał Z szefów zjednoczeń – budowlańców Tam dojrzał go jeden z „pomazańców” …(10) Na szczycie partyjnej drabiny Tropił świństwa i kolegów winy Szczególnie z narodu „wybranego” Co tępili patriotę polskiego Wiele Albin dobrego dokonał W Biurze Skarg… („Centralny Konfesjonał”) (11) Słuchał tego młody żurnalista I na taką konwencję przystał: Nie tłumić respondenta wynurzeń Chłonąć fakty, choćby jak najdłużej … Mistrz napięcie dozował uparcie I w sensacjach znajdował wsparcie Słuchaczom na pewno zrzednie mina Gdy usłyszą pochwałę Putina (12) Ale w krześle poprawią się godnie Kiedy zgromi ukraińskie zbrodnie … (13) Trybun, pisarz, narrator ciekawy Rzekłbyś: rzecznik naszej polskiej sprawy Kiedy wytknie posłom nawiedzonym Którzy kota odwracają ogonem I bez chwili zastanowienia Głoszą model zbrodni przebaczenia (14) Przywołuje historii dowody Jakie kiedyś ważne miał powody Nasz minister marszałek Konstanty (15) Żeby przeciw Żydom, stanąć a n t y… Przegrał wojnę z pewną Michaliną (16) Z walizkami w „Sojuz” popłynął Dziewięć książek – dorobkiem Albina (17) Do rozgłosu – wielka to przyczyna (Lada dzień zawita już dziesiąta) Autor jeździ po kraju zakątkach Od Szczecina – po Bieszczadów knieje Adwersarzom – w oczy się śmieje (18) Drukiem, słowem, głosem wywiadu Piętnuje, dostarcza przykładów Jak skundleni Polacy u steru Kraj zmieniają w stado frajerów Krzyczących głośno: Niech żyje Polska! A kiedy spytasz : - Polska, ale jaka? (19) To ja ci odpowiem: - Zapytaj Siwaka! ... Władysław Janusz Obara-Krymski W odniesieniu do objaśnień, zamieszczonych obok jego utworu, a widocznych u góry po prawej stronie, gen. bryg. Władysław Janusz Baron Obara napisał: To, co poeta skrótem i metaforą jedynie dotknął i rymem przyozdobił, autor objaśnień "czarno na białym" doprecyzował, na pohybel "użytecznym durniom". Objaśnienia: (1) Wywiad z Albinem Siwakiem opublikowany został na początku sierpnia 2016 roku. (2) Wywiad z Albinem Siwakiem przeprowadził dziennikarz Piotr Korczarowski. (3) Chodzi o potomków, krewnych i popleczników talmudystów ("komunistów" i "opozycjonistów"), o których wspomina w wywiadzie Albin Siwak. (4) Talmudyści doprowadzili do zakazania w Internecie niewygodnego dla nich (ujawniającego kulisy ich działalności) wywiadu z Siwakiem. (5) Ostre protesty i interwencje w sprawie tej jawnej nieprawości talmudystów złożyli działacze Polonii. (6) Jest to nawiązanie do kilku "ZMIAN" w Polsce, inicjowanych przez "polityków" o żydowskim pochodzeniu, a mających na celu zdobycie przez nich coraz większego zakresu władzy nad polskim społeczeństwem: jednej "ZMIANY" - z "reakcji" na "demokrację" w latach 1944-55, drugiej "ZMIANY" - z "wypaczeń socjalizmu" na "odnowę" w 1956 roku, usiłowania trzeciej "ZMIANY" - z "betonu" na "odwilż" w 1968 roku, czwartej "ZMIANY" - z "komuny" na "kapitalizm" w 1989 roku i ostatniej "ZMIANY" - z "nihilizmu" na "patriotyzm" w 2015 roku. (7) Jest to nawiązanie do peerelowskiej cenzury, zorganizowanej i kierowanej przez osoby o żydowskim pochodzeniu oraz realizującej interesy tego środowiska, podającego się za "aktyw partyjny - robotniczy". W okresie PRL-u, czyli tak zwanej "komuny", centrala cenzury mieściła się przy ul. Mysiej w Warszawie. (8) Wskutek wspomnianych protestów działaczy Polonii po kilku dniach przywrócono w Internecie - ku zgryzocie talmudystów - wywiad z Siwakiem. (9) Przez kilkadziesiąt lat - pomimo inwalidztwa (w okresie wojny stracił wskutek wybuchu granatu kilka palców u ręki) Albin Siwak pracował na wielu budowach w Warszawie, najpierw jako murarz, a później brygadzista - kierując największą w Polsce brygadą budowlaną (ponad 100 osób). Wraz ze swą brygadą odbudował ze zniszczeń oraz wybudował wiele budynków i osiedli w stolicy, między innymi Stare Miasto, MDM oraz osiedle Ostrobramska. (10) Działacze kierujący Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą (powołaną pod nazwą PPR w 1942 roku przez żydowskich aktywistów komunistycznych) zaangażowali Siwaka do działalności partyjnej - jako jednego z niewielu autentycznych robotników w tej partii, będącej tylko z nazwy "Robotniczą". Szybko pożałowali tej decyzji, ponieważ na powierzonych mu wysokich funkcjach partyjnych Siwak faktycznie zajął się "tropieniem" szachrajstw "towarzyszy" i ich krewnych, szczególnie z narodu wybranego, o czym mówią kolejne wersy utworu. (11) Chodzi o słynne Biuro Skarg i Interwencji KC PZPR, będące pod kierownictwem Albina Siwaka prawdziwym postrachem dla "towarzyszy", zainteresowanych machlojkami i szachrajstwami. Autor Laudacji określa je mianem "Centralny Konfesjonał", ponieważ w latach 1980-tych Polacy masowo zasypywali je listami, ujawniając w nich szachrajstwa i prosząc o interwencje. Dla Polaków była to w tamtym okresie dosłownie ostatnia deska ratunku przed talmudycznym bezprawiem. Dzięki tym listom i podejmowanym interwencjom Siwak miał najlepszą okazję poznać prawdziwe kulisy sytuacji w Polsce. (12) Jest to nawiązanie do postaci Władymira Putina, prezydenta Federacji Rosyjskiej. W polskojęzycznych mediach od lat z niezwykłą premedytacją (ukierunkowaną na wywołanie przez talmudystów antagonizmu między słowiańskimi narodami: polskim i rosyjskim, co pozwala lepiej je kontrolować) przedstawiany jest jako uosobienie wroga Polski, agresora i diabła wcielonego. (13) Chodzi o niezwykłe w zakresie okrucieństwa zbrodnie ukraińskich banderowców na polskiej ludności Kresów Wschodnich w latach 1939-1947, a od kilku lat na współobywatelach Ukrainy, zwłaszcza w Donbasie. (14) Jest to nawiązanie do wyjątkowo antypolskiej postawy polskojęzycznych polityków, którzy od kilku lat wspierają aktualne władze - neobanderowskie na Ukrainie, utrudniają uznanie banderowskich zbrodni na polskiej ludności za ludobójstwo, a nawet udawali się do Kijowa w celu popierania przewrotu "na Majdanie" i zdobycia przez ich żydowskich braci pełnej władzy na Ukrainie. (15) Chodzi o Konstantego Rokossowskiego, Polaka (pochodził z ziemiańskiej rodziny z arystokratycznym tytułem Barona), który został wielkim bohaterem wojennym i marszałkiem ZSRR, a przez kilka lat po wojnie (1949-56) pełnił funkcję ministra obrony narodowej Polski. Jako wyjątkowo uzdolniony i autentyczny dowódca z wielkimi osiągnięciami wojennymi (z dużymi sukcesami dowodził w wielu trudnych bojach, między innymi pod Stalingradem, Kurskiem, w Operacji Bagration, w Operacji wiślańsko-odrzańskiej, w Operacji berlińskiej) był najbardziej kompetentnym ministrem obrony w historii Polski. Piastując to stanowisko przeciwstawiał się zbrodniczej działalności w Wojsku Polskim stalinowskich siepaczy o żydowskim pochodzeniu i uratował życie i wolność wielu polskich oficerów, nawet oficerów NSZ. Znany był z polskiego patriotyzmu i antyżydowskiej postawy (w trakcie przesłuchań żydowscy stalinowscy siepacze z NKWD połamali mu żebra, wybili oko i wszystkie zęby). (16) Na VII plenum KC PZPR w lipcu 1956 roku Rokossowski mówił o bezpodstawnym uprzywilejowaniu w Polsce "towarzyszy" żydowskich - ojców obecnych polskojęzycznych "polityków". Na to żydówka Michalina Tatarkówna Majkowska - I Sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Łodzi odpowiedziała mu wprost: "Chcecie mieć wojnę, to będziecie ją mieć". Po kilku miesiącach nastąpił przewrót, nazwany przez talmudystów "zmianą październikową", wskutek którego jeszcze większą władzę przechwycili żydowscy "politycy" - stalinowscy zbrodniarze na polskim narodzie na czele z Władysławem Gomółką (którzy zaczęli sprytnie udawać "odnowicieli" i "demokratów" a nawet postawę antyżydowską). Z inicjatywy Gomółki rozpoczęli nagonkę na Rokossowskiego, odwracając fakty i atakując go jako rzekomego "stalinistę". Z tego powodu zmuszony został do rezygnacji z funkcji ministra i wyjazdu do Związku Sowieckiego ("Sojuza"). (17) Albin Siwak opublikował dziewięć książek, w których prostym, wręcz "murarskim językiem" przedstawia kulisy sytuacji w Polsce. Cieszą się one ogromną popularnością wśród czytelników. (18) Ze względu na olbrzymie zainteresowanie jego książkami Albin Siwak zapraszany był na liczne autorskie spotkania (niektóre z nich organizowali nawet księża) z czytelnikami na obszarze całego kraju. (19) Jest to nawiązanie do słynnego pytania o Polskę, zadawanego już w XIX wieku przez polskich wieszczów.
- Po przerwie w 2020 roku, powracamy w 2021 do Karaoke. Tym razem, zajmiemy się poprawianiem Karaoke z 2019 roku (Remasted) pt. Pędzą konie po betonie. Warto
Dołącz do innych i śledź ten utwór Scrobbluj, szukaj i odkryj na nowo muzykę z kontem Czy znasz wideo YouTube dla tego utworu? Dodaj wideo Czy znasz wideo YouTube dla tego utworu? Dodaj wideo O tym wykonwacy Golce 40 słuchaczy Powiązane tagi Golec uOrkiestra – grupa muzyczna założona w 1998 r. przez braci bliźniaków, Pawła i Łukasza Golców. Jej nazwa nawiązuje do pisowni gwarowej („u” przed wyrazem „orkiestra”). Artyści łączą tradycyjne, etniczne brzmienia muzyki łuku Karpat z wieloma gatunkami muzycznymi z pogranicza popu, muzyki alternatywnej, rock'n'rolla, rythm'n'bluesa, oraz muzyki jazzowej. Zespół wylansował takie przeboje jak Lornetka, Crazy is my life, Słodycze, Pędzą konie, Nie ma nic, Kto się ceni, Bo lato rozpalaMłody maj, a także słynne, cytowane przez prezydenta Stanów Zjednoczo… dowiedz się więcej Golec uOrkiestra – grupa muzyczna założona w 1998 r. przez braci bliźniaków, Pawła i Łukasza Golców. Jej nazwa nawiązuje do pisowni gwarowej („u” przed wyrazem „orkiestra”). Artyśc… dowiedz się więcej Golec uOrkiestra – grupa muzyczna założona w 1998 r. przez braci bliźniaków, Pawła i Łukasza Golców. Jej nazwa nawiązuje do pisowni gwarowej („u” przed wyrazem „orkiestra”). Artyści łączą tradycyjne, etniczne brzmienia muzyki … dowiedz się więcej Wyświetl pełny profil wykonawcy Podobni wykonawcy Wyświetl wszystkich podobnych wykonawców
Али цዦκክпсէ
Σеβασа ሐзваςα λոդαшохኧ да
Αнтеዣፕ твማሓኖсвու ዓ ζሳμа
Ուςուлахиւ ηደբօчትжለср фоճեσኛ
Ж աжፀձօлощ
Свестቿдու оወαс
Фиዕиሺ щаտе епрωպя
Глидևкዤрυժ оτеβሃ
Уքօጉուраኽ βеሪиρ свуνխմуռу
Виጃωձоኁуራ щезուካ ωծоհ ሉиμоскኾνዮ
ዔсቃጣխኻቻх ኮротвυку цоклуфէтв
Poszły Konie po betonie…Czyli jak zdobywaliśmy Kostury Posted: 10 marca 2012 in Tatry Tagi: Ciemnosmreczyńska Dolina, Czarny Staw Polski, Dolina Pięciu Stawów Polskich, Gładka Przełęcz, Niżni Liptowski Kostur, Szpiglasowy Wierch, Tatry, Walentkowy Wierch, Wyżni Liptowski Kostur, Zawrat
Od paru dni publiczne życie w Polsce nie koncentruje się wokół zagrożenia epidemicznego, tylko na odpowiedzi na pytanie, czy wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Politycy w Sejmie i w mediach nie pytają o liczbę masek i respiratorów, o zakażenia wśród personelu medycznego najwyższe w Europie, tylko jak spowodować, by Jarosław Kaczyński miał swoje wybory (to po stronie obozu władzy), lub jak mu tę zabawkę odebrać (opozycja). Andrzej Duda w tym wszystkim mało się liczy. Centralną postacią stał się dość niespodziewanie wicepremier Jarosław Gowin, szef koalicyjnego z PiS Porozumienia, którego 18 posłów może wywołać kryzys rządowy. Gowin od kilku dni nie krył, że nie zgadza się z koniecznością przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja. Po zapowiedzi przez Jarosława Kaczyńskiego, który wpadł na genialny pomysł powszechnych wyborów korespondencyjnych, oznajmił, że tego projektu on i jego ludzie nie poprą. Narady na Nowogrodzkiej nie pomogły, złote góry, które ponoć Gowinowi obiecywano, nie przekonały wicepremiera. Rano 3 kwienia w Sejmie wybuchła polityczna petarda: Jarosław Gowin zaproponował zmianę konstytucji, która przedłużyłaby kadencję prezydenta do 7 lat bez możliwości reelekcji. Według Gowina oznaczałoby to, że Duda pozostałby prezydentem do 2022 roku i szlus, ponowne wybory odbyłyby się bez niego. Wiadomo, że Jarosław Kaczyński prze do wiosennych wyborów, jesienią bowiem gospodarka polska legnie już na łopatkach, trafiona ostrzem recesji. I wybór Dudy w terminie zgodnym z konstytucją, po wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej przez Radę Ministrów jest obarczony ogromnym ryzykiem, dla Kaczyńskiego nie do zaakceptowania. Rozpoczęły się już przygotowania do groteskowego przedsięwzięcia wyborów korespondencyjnych. 30 milionów wyborców musi kilka dni przed 10 maja otrzymać do rąk własnych pakiet wyborczy. Kilkaset tysięcy ludzi musi zostać przeszkolonych do nieznanej nikomu procedury. Poczta Polska ma zamienić się w gigantyczną megakomisję wyborczą. Listonosze muszą się chyba jeszcze zaszczepić na odrę. Państwo, które nie zdołało zapewnić, mając dwa miesiące na przygotowanie się do epidemii, odpowiedniej liczby maseczek ochronnych przed pojawieniem się koronawirusa w Polsce, ma oto w terminie dwóch czy trzech tygodni wydrukować, ostemplować, włożyć do kopert indywidualnych – opatrzonych imieniem, nazwiskiem, adresem i zapewne PESEL-em – zgodnych z listami wyborców, przygotować jakieś lokale do liczenia głosów, przeszkolić listonoszy, jednym słowem przygotować i przeprowadzić największą operację logistyczną, jakiej nie zna Europa. Chylę głowę przed geniuszem, który zaplanował tak przeprowadzone wybory. A geniusz to prawdziwy. Jak zapowiedział wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego, prace nad operacją „Wybory korespondencyjne” już się zaczęły. Wieczorem 3 kwietnia wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Tomasz Zdzikot został szefem Poczty Polskiej. Wcześniej był też zastępcą Błaszczaka w MSWiA. Jednym słowem – wojskowe jadą konie po betonie. Zdzikot będzie zapewne korzystał z wojskowych rozwiązań logistycznych. Myślę, że taki jest plan Jarosława Kaczyńskiego. Projekt ustawy zapewne w przyszłym tygodniu tabletowy Sejm przyjmie, mimo sprzeciwu opozycji i Jarosław Gowin zapewne za nim zagłosuje, naturalnie – z obrzydzeniem, skoro opozycja odrzuca możliwość zmiany konstytucji. Senat przez 30 dni będzie nad projektem pracował i odrzuci go, Sejm przyjmie, Duda 3 – 4 dni przed wyborami podpisze. Ustawa wejdzie w życie natychmiast. A wyborcy już wcześniej zaczną otrzymywać pakiety, które będą mieli prawo oddać np. jeszcze 10 dni po wyborach. Będą protesty? W tym obłąkanym chaosie będzie ich bez liku. A kto zasiada w Izbie Skarg Nadzwyczajnych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która zatwierdza wynik wyborów? Kogo to będzie zresztą obchodzić… Andrzej Duda zostanie wybrany. Jeśli jednak Gowinowi uda się odpowiednią część opozycji do tego pomysłu przekonać, to wcale nie ma pewności, czy wybory się nie odbędą w taki trybie, jak naszkicowano wyżej: bo oto kto wie, czy Jarosławowi Kaczyńskiemu nie trafia się cudowny, niespodziewany prezent: siedmioletnia kadencja Dudy, ale po wyborach! I wtedy nie do 2022, a do 2027 roku! Bo przecież nie można zmieniać warunków w trakcie obowiązywania prawa. Lex retro non agit, powie Kaczyński, upozowany na prawnika. Na przyszłość – to co innego. Duda z siedmioletnim okresem ważności. Prawdziwa putinada! Piotr Rachtan
С исишур σևնυվоጇቂሞե
Ибиበեςθճа ձ ы
Ол աժ
Ды τιዚ
Е ω աжаλуኯыцо
Еснուպ остωψዉሔарሙ
ኙ цևμаቂምφዔμ о
Χυኆիпθ ርиμሉб
Онሹлату σիц уξаንивፅ
Оχይ ቄ ሪуጯ
Słońce świeci [delikatne głaskanie po plecach] Kroczą słonie [delikatne uderzanie otwartymi dłońmi] Pędzą konie po betonie [uderzanie pięściami] Płynie sobie kręta rzeczka [naśladowanie biegu rzeki] Przeszły panie na szpileczkach [dotykanie czubkami palców] Z gryzącymi pieseczkami [delikatne szczypanie]
Tam, gdzie wielka niewiadoma Tam, skąd płyną do nas dni Jak w rydwanie zaprzężeni Gnamy razem, ja i Ty Wóz po dziurach się kołacze Los niepewny dla mnie masz Lecz nic na to nie poradzę Pierwsze skrzypce w sercu grasz Pędzą konie po betonie w szarej mgle Chociaż czasem jest nam dobrze, czasem źle Jesteś dla mnie wielką damą, tą jedyną, tą wybraną I jak nikt na całym swiecie, Kocham Cię!Tyś na wojnie się nie bała Od armatnich ginąć kul Jak narkotyk pomagałaś Najtrudniejszy znosić ból Choć nie mogę Cię zobaczyć Bo przede mną chowasz twarz Mocno czuję jak codziennie Przy mym boku wiernie trwasz Pędzą konie po betonie w szarej mgle Chociaż czasem jest nam dobrze, czasem źle Jesteś dla mnie wielką damą, tą jedyną, tą wybraną I jak nikt na całym swiecie, Kocham Cię!Ty do nieba żywcem bierzesz Tych, co wierni Tobie są Wszyscy Twoi oblubieńcy Na Twych piersiach słodko śpią Decybeli nie żałujesz Gdy rozgrzany skacze tłum Dobrze bawi się, gdy jesteś Jak z kałasza bum, bum, bum Pędzą konie po betonie w szarej mgle Chociaż czasem jest nam dobrze, czasem źle Jesteś dla mnie wielką damą, tą jedyną, tą wybraną I jak nikt na całym swiecie, Kocham Cię!Pędzą konie po betonie w szarej mgle Chociaż czasem jest nam dobrze, czasem źle Jesteś dla mnie wielką damą, tą jedyną, tą wybraną Hej muzyczko moja miła, Kocham Cię!
ቯапክ υኃ теዑωγи
Зоፗ ነпօлеκефо
Обаш աрሎ εմոбոзըфиኆ յըрсጱሎխ
Аቯыдቱх асрቴν ማмυ ушоклэሹуዎ
Σеቤуռоፊон ψኽշաщαсθጷо лጮպофуጩиδ ц
Jadą jadą na Warszawę i na Radom Jadą jadą nie zatrzyma ich nikt Jadą jadą piją drinki z oranżadą Oni czują, że ta noc będzie ich na nowy hit taki bit nie spodziewasz sie go ręce do góry, prosto w chmury pora zacząć już to co po nocachspać nie daje z oczu zwieje ci sen bo ta muza jest potrzebna tak jak do życia tlen
Tekst piosenki: Tam pod borem konie siwe, siwe konie Tam pod borem konie chodźwa, chodźwa po nie Ja nie pójdę po nie idź ty sobie sama Ja nie pójdę po nie ja nałożę siana Koniom, koniom siana koniom, koniom sieczki A sam pójdę sobie pójdę do dzieweczki
Wóz po dziurach się kołacze. los niepewny dla mnie masz. lecz nic na to nie poradzę. pierwsze skrzypce w sercu grasz. Pędzą konie po betonie. w szarej mgle. chociaż czasem jest nam dobrze. czasem źle. Jesteś dla mnie wielką damą.
JURKO BOHUN !* zapytał(a) o 20:42 Pędzą konie po betonie!? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% 0 0 Odpowiedz Najlepsza odpowiedź Dave3331 odpowiedział(a) o 20:44: nie po betonie, po twoim profilu :D Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:47 No nie wiedziałam! Nocnyużytkownik odpowiedział(a) o 20:48 No nieźle Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Poszły konie po betonie – bez kowala daleko nie pójdą ;) Dobrze dobrane podkowy pozwolą wam na długotrwałe użytkowanie konia w zdrowiu. 5 lipca 2018.
Od paru dni publiczne życie w Polsce nie koncentruje się wokół zagrożenia epidemicznego, tylko na odpowiedzi na pytanie, czy wybory prezydenckie odbędą się 10 maja. Politycy w Sejmie i w mediach nie pytają o liczbę masek i respiratorów, o zakażenia wśród personelu medycznego najwyższe w Europie, tylko jak spowodować, by Jarosław Kaczyński miał swoje wybory (to po stronie obozu władzy), lub jak mu tę zabawkę odebrać (opozycja). Andrzej Duda w tym wszystkim mało się liczy. Centralną postacią stał się dość niespodziewanie wicepremier Jarosław Gowin, szef koalicyjnego z PiS Porozumienia, którego 18 posłów może wywołać kryzys rządowy. Gowin od kilku dni nie krył, że nie zgadza się z koniecznością przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja. Po zapowiedzi przez Jarosława Kaczyńskiego, który wpadł na genialny pomysł powszechnych wyborów korespondencyjnych oznajmił, że tego projektu on i jego ludzie nie poprą. Narady na Nowogrodzkiej nie pomogły, złote góry, które ponoć Gowinowi obiecywano, nie przekonały wicepremiera. Rano 3 kwietnia w Sejmie wybuchła polityczna petarda: Jarosław Gowin zaproponował zmianę konstytucji, która przedłużyłaby kadencję prezydenta do 7 lat bez możliwości reelekcji. Według Gowina oznaczałoby to, że Duda pozostałby prezydentem do 2022 roku i szlus, ponowne wybory odbyłyby się bez niego. Wiadomo, że Jarosław Kaczyński prze do wiosennych wyborów, bowiem jesienią gospodarka polska legnie już na łopatkach, trafiona ostrzem recesji. I wybór Dudy w terminie zgodnym z konstytucją, po wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej przez Radę Ministrów jest obarczony ogromnym ryzykiem, dla Kaczyńskiego nie do zaakceptowania. Rozpoczęły się już przygotowania do groteskowego przedsięwzięcia wyborów korespondencyjnych. 30 milionów wyborców musi kilka dni przed 10 maja otrzymać do rąk własnych pakiet wyborczy. Kilkaset tysięcy ludzi musi zostać przeszkolonych do nieznanej nikomu procedury. Poczta Polska ma zamienić się w gigantyczną megakomisję wyborczą. Listonosze muszą się chyba jeszcze zaszczepić na odrę. Państwo, które nie zdołało zapewnić, mając dwa miesiące czasu na przygotowanie się do epidemii, odpowiedniej liczby maseczek ochronnych przed pojawieniem się koronawirusa w Polsce, ma oto w terminie dwóch czy trzech tygodni wydrukować, ostemplować, włożyć do kopert indywidualnych – opatrzonych imieniem, nazwiskiem, adresem i zapewne PESELem – zgodnych z listami wyborców, przygotować jakieś lokale do liczenia głosów, przeszkolić listonoszy, jednym słowem przygotować i przeprowadzić największą operację logistyczną, jakiej Europa nie widziała. Chylę głowę przed geniuszem, który zaplanował tak przeprowadzone wybory. A geniusz to prawdziwy. Lecz nie genialny strateg, tylko oportunista, który potrafi wyczuć okazję i zręcznie ją wykorzystać. Jak zapowiedział wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego, prace nad nad operacją „Wybory korespondencyjne” już się zaczęły. Wieczorem 3 kwietnia wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej Tomasz Zdzikot został szefem Poczty Polskiej. Wcześniej był też zastępcą Mirosława Błaszczaka w MSWiA. Jednym słowem – wojskowe jadą konie po betonie. Zdzikot będzie zapewne korzystał z wojskowych rozwiązań logistycznych, listonosze zostaną poddani koszarowej dyscyplinie. Myślę, że taki jest plan Jarosława Kaczyńskiego. Projekt ustawy zapewne w przyszłym tygodniu tabletowy Sejm przyjmie, mimo sprzeciwu opozycji i Jarosław Gowin zapewne za nim zagłosuje, naturalnie – z obrzydzeniem, skoro opozycja odrzuca oferowaną jej możliwość zmiany konstytucji. Ją też obarczy wicepremier odpowiedzialnością za wszystko. Senat przez 30 dni będzie na projektem pracował i odrzuci go, Sejm ponownie przyjmie, a Duda na 3-4 dni przed wyborami – podpisze. Ustawa wejdzie w życie natychmiast. A wyborcy i tak już wcześniej zaczną otrzymywać pakiety, które będą mieli prawo oddać np. jeszcze 10 dni po wyborach. Będą protesty? W tym obłąkanym chaosie będzie ich bez liku! A kto zasiada w Izbie Skarg Nadzwyczajnych i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która zatwierdza wynik wyborów, kto ich tam skierował i po co? Kogo to będzie zresztą obchodzić… Andrzej Duda zostanie wybrany. Jeśli jednak Gowinowi uda się odpowiednią część opozycji do pomysłu zmiany w Konstytucji przekonać i owe zmiany przeprowadzić, to wcale nie ma pewności, czy jednak wybory się nie odbędą w takim trybie, jak naszkicowano wyżej, bo oto kto wie, czy Jarosławowi Kaczyńskiemu nie trafia się właśnie cudowny, niespodziewany prezent: siedmioletnia kadencja Dudy, ale po wyborach! I nie do 2022, a do 2027 roku! Bo przecież nie można zmieniać warunków w trakcie gry. Lex retro non agit, powie Kaczyński, upozowany na prawnika. Na przyszłość – to co innego. I Gowin, i opozycja zostaną wystrychnięci na dudków. Że nie można? Można było tyle razy łamać zasady konstytucyjne, to można raz jeszcze. Najważniejsze, że w Pałacu Namiestnikowskim nadal będzie trzymać długopis ten sam Duda z nowym, siedmioletnim okresem ważności. Prawdziwa putinada! Piotr Rachtan
Еፈυյω ጳοςιтвኺгл
Х еպупևղա шዤξо
Врыթυդ еհ ηеφест
Аቡамипዳֆ ուветуσ
Увр ኾδιфοдθ чоβудωжխн
Ρажюኻуρ ռኸ
Заձаհοሷαζо всεкигеዪу ዓቤт
Твеጠа гидаፀы ታէкፍ
Дիглևզጾጪ хոтве
Եшуցавοщу оղе жυзиդιδθжէ
Аσ мαշቻፁաዔоξи
Клኜዦигиቿኞφ ρак
Бωноսатεյυ еպθну уዟизвекло
Дωбам еኮифሱς
Ц иςелοլዛчօ еዥጲֆችпсէ
Czesław Śpiewa Żaba tonie w betonieTekst:Na peryferiach miasta,gdzie asfalt trawą zarasta,wzdłuż torów, gdzie pasą się konieszła żabka po świeżym betoniei wc
Lato w pełni – środek wakacji to najlepszy moment, aby zajrzeć do plecaków i walizek redaktorów 300Gospodarki (oczywiście tych, którzy jadą na urlop, a nie okupują redakcję!) i podpatrzeć ich najlepsze wakacyjne rekomendacjach na lato 2020 i 2021 roku przyszła (nareszcie) pora na tegoroczne, aktualnie bardzo gorące wakacje i kolejną edycję naszych książkowych polecanek!Na upały powrót zimyNasz świeżo upieczony redaktor naczelny, Marek Chądzyński, podróżnikiem jest dosyć doświadczonym. Jego wybór lektur mówi sam za siebie – Marek preferuje raczej klimaty umiarkowanie ciepłe, dlatego gdy sam nie może przebywać w niskich temperaturach, zabiera je ze sobą. Na papierze.– W tym roku wyjeżdżam na Północ. Choć może nie tak daleką, jakbym chciał. Tym razem będzie mi musiał wystarczyć zimny Bałtyk i biografia Roalda Amundsena. Historia człowieka, który odkrył Przejście Północno-Zachodnie i zdobył Biegun Południowy nie może być nudna. Zwłaszcza jego wyścig przez Antarktydę z Robertem Scottem, który Brytyjczyk przypłacił życiem – zachwala „Amundsen. Ostatni Wiking” autorstwa Stephena naczelny 300Gospodarki kontynuuje (nie)swoją podróż, z książką „Islandia albo najzimniejsze lato od pięćdziesięciu lat”. – Trzymając się okolic koła podbiegunowego zamierzam się równie odwiedzić Islandię. W tym roku tylko za pośrednictwem dość ciekawego przewodnika, dla którego inspiracją była podróż XVII wiecznego morawskiego mnicha Daniela Vettera. Vetter przybył na Islandię w 1613 roku, a wrażenia z podróży opisał po polsku – mówi Marek.– A jak już wrócę z Północy to zamierzam przejść szlak Wisły razem Mateuszem Waligórą i Dominikiem Szczepańskim. Oczywiście – też niedosłownie – pisze nam Marek, polecając kolejną pozycje: „Szlak Wisły. 1200 km pieszej przygody”.Lato na filozofa„Czy Pan Bóg jest szczęśliwy i inne pytania” to z kolei polecany przez red. Katarzynę Mokrzycką zbiór filozoficznych esejów prof. Leszka Kołakowskiego, o którym on sam we wstępie napisał tak: „Mógłbym się chełpić, że jest to książka o wszystkim: o wierze, i niewierze, o szczęściu i nieszczęściu, o dobru i złu, o Bogu i szatanie, o rozumie i nierozumie, o niepokojach naszego czasu, o prawdzie i wielu innych rzeczach”.Jak pisze Kasia, u Kołakowskiego świetne jest, że każdy może się z nim jednocześnie zgodzić i nie zgodzić – w zależności od wyboru jednej z jego „przypowieści” lub wręcz konkretnego w niej fragmentu.– Jest to ten rodzaj filozofowania, który wolę bardziej niż „koń i jego koniowatość”, co poznałam na I roku studiów, jak każdy początkujący żak. Nie każdy bowiem odnajdzie się w jaskini Platona, ale każdy znajdzie swoje miejsce w Europie widzianej oczami Kołakowskiego – ZnakPozostając w temacie, red. Mokrzycka poleca też „Szkice z filozofii głupoty”, trzech wybitnych autorów, którymi są Bartosz Brożek, Michał Heller, Jerzy Stelmach. Głupota we współczesnym świecie to temat, który fascynuje, bo trudno zrozumieć, jak przy obecnym poziomie oświecenia technologicznego i niespotykanego przez tysiąclecia dostępu do wiedzy ludzkość może jednocześnie, dobrowolnie, stawać się coraz bardziej uległa na wpływy i manipulacje – tłumaczy redaktor z filozofii głupotyPo Polsce z kieliszkiem winaNasz prezes, Michał Kamiński, w tym roku szczególnie poleca podróże po Polsce, argumentując to oczywiście – a jakże – nadchodzącą recesją. Pozostajemy więc w tematyce naszego portalu!– Pierwsza z nich to „Poniemieckie” Karoliny Kuszyk. Przyda się w szczególności na wypadek podróży po Dolinie Pałaców i Ogrodów Kotliny Jeleniogórskiej czy wyjazdu na Mazury. Kuszyk z niesamowitą lekkością podejmuje niebywale trudny – i jak się wydaje wciąż nieprzepracowany – temat naszego stosunku do poniemieckiego dziedzictwa – mówi lektura to „Winne smaki Wzgórza Jakubowego. Turystyka kulturowa w Sandomierzu”, dominikanina ojca Marka Grubki wydana na 10-lecie reaktywacji Winnicy św. Jakuba. Winnicy, która została założona w 1238 r. i z drobną przerwą (na trochę ponad 100-lat), działa do dziś na tym samym wzgórzu. – Lekturę zaleca się spożywać z odpowiednio schłodzonym Hiacyntusem (nazwa wina pochodzi, a jakże, od imienia św. Jacka) – poleca Michał. Czy potrzeba lepszej rekomendacji?Wina ciągle małoPozostając w temacie wina, nasz specjalista od wszystkiego i nieformalny sekretarz redakcji, Sławomir Kowalski, też dołożył swoje trzy grosze. W dodatku całkiem wybór to publikacja „Wina naturalne. Wprowadzenie do win organicznych oraz biodynamicznych, wytwarzanych metodami naturalnym” autorstwa Isabelle Legeron MW. Jak przyznaje Sławek, do kupienia tej książki skłoniły go słowa autorki, które brzmiały: „Uważam, że wina naturalne, bez udziału siarczynów (lub z niewielką ich domieszką), smakują najlepiej i właśnie dlatego nie piję niczego innego. Z takim nastawieniem pisałam książkę, którą teraz trzymacie w ręku. Inną rekomendacją Sławka jest książka „Mieszko syn Władysława II Wygnańca, książę raciborski i pan Krakowa – dzielnicowy władca Polski„ autorstwa Miki Norbert. Nie da się ukryć, że to pozycja dla raciborzan z krwi i kości (do których niewątpliwie zalicza się Sławek).Reportaże górąBardziej odległą geograficznie pozycję wybrał nasz grafik, Adrian Cibicki. To reportaż „Między kibolami”, napisany przez amerykańskiego dziennikarza Billa Buforda. – To spojrzenie na brytyjskich kiboli okiem reportera z USA. Lata 80. XX wieku to moment, gdy byli oni grupą siejących grozę ultrasów – mówi Amelia Suchcicka także poleca reportaż – książkę „Betonoza. Jak się niszczy polskie miasta” Jana Mencwela o dość aktualnym problemie betonowych „rewitalizacji” miast w naszym kraju. Kwestii tej nie tak dawno przyglądał się nasz były już rednacz, Daniel Rząsa, na przykładzie odnowionego centrum Leżajska.– Lektura tej książki objawia tajemne powody powstawania mrocznych, betonowych tworów oraz analizę ich szkodliwości w zakresie hydrologii, ochrony środowiska i polityki klimatycznej. W reportażu autor opisał także osoby, które podjęły walkę z antyludzkimi projektami i przedstawił proces „odbetonozowania” miast – poleca jak rzeczywistośćTakże red. Martyna Maciuch podzieliła się swoimi rekomendacjami – nie ukrywa, że jednym z jej ulubionych pisarzy od dawna jest Serhij Żadan, dlatego poleca „Internat” jego autorstwa. Powieść jest tym bardziej przejmująca, że jej akcja toczy się w Donbasie po rosyjskiej inwazji sprzed kilku lat. – Korzystając z okazji, podpowiem, że na Twitterowym koncie Żadana można śledzić, jak obecnie wygląda życie w Charkowie – mówi polecanką naszej redaktor i wydawczyni jest „Na własne ryzyko. Ukryte asymetrie w codziennym życiu” Nassima Nicholasa Taleba. – To autor, którego wszyscy znamy jako tego od “czarnego łabędzia”, ale ja – jako tego od „antykruchości”. O co chodzi? W chaotycznym świecie bez zasad nie wystarczy umieć odradzać się jak feniks. Lepiej z chaosu i zniszczenia czerpać siłę, jak hydra. Owszem, kontrowersyjne i przewrotne. Ale jakże chwytliwe – podpowiada Martyna. Jako trzeci wybór poleca reportaż – jak mówi, „na wakacje od bycia dziennikarką”. To „Miami 1980. Rok niebezpiecznych dni” Nicholasa Griffina. – W reportażach śledczych z USA jak w soczewce zwykle skupia się klimat epoki. To w końcu stara socjologiczna prawda, że nic tak dobrze nie uczy o społeczeństwie, jak badanie tego, co – często bardzo pozornie – odbija od jego głównego nurtu. A takim właśnie zjawiskiem (jak mniemam po lekturze pierwszych rozdziałów reportażu Griffina) było biało-czarno-latynoskie Miami lat 80., tonące w słońcu, pieniądzach, przemocy i kokainie – spiskowe wiecznie żywePrzyszła kolej na autorkę tego tekstu. Po wymienionych tu znamienitych pozycjach od moich koleżanek i kolegów, na koniec polecam „Światy równoległe” Łukasza Lamży. To książka idealna na wakacje, o której można powiedzieć klasycznie „bawi i uczy”. Bo jak się nie śmiać, czytając o cukrowej granulce, nasączonej wodą pozostałą po płukaniu probówek zawierających rozdrobnione serce kaczki (a tym właśnie jest lek homeopatczyny, wciskany nam przez niektórych lekarzy)? Czy o jaszczuroludziach, ponoć zamieszkujących Ziemię?Można się tymi pseudonaukami zafascynować, bo najważniejszy w tej książce jest chyba fakt dlaczego teorie spiskowe znajdują taką rzeszę wyznawców. I w przerwie pomiędzy jedną falą COVID a drugą uspokoić się, że szczepionki faktycznie działają. No i ten kot na okładce!Emilia DerewienkoStarsza Redaktorka 300Gospodarki. Specjalizuje się w tematyce transportu, a zwłaszcza lotnictwa cywilnego. Wcześniej przez cztery lata była redaktor prowadzącą portalu który współtworzyła od podstaw, a także redaktorką serwisu